czwartek, 16 listopada 2023

Hejterski Przegląd Cykliczny #94

Ponieważ tematy okołowyborcze mi się rozciągnęły na kilka tekstów, w niniejszym Przeglądzie trzeba będzie poruszyć parę „zaległych” kwestii, tak więc będzie troszeczkę archeologii (ale niewiele).

Zacznijmy od dobrych wiadomości. Rafał Ziemkiewicz został skazany prawomocnym wyrokiem za to, że wielokrotnie nazywał Bartosza Wielińskiego (między innymi) „Volksdeutschem”. Ciekaw jestem jaka była linia obrony RAZa i coś mi mówi, że mogło to być coś w rodzaju „wysoki sądzie, mój klient ma bardzo długą historię używania zwrotów i sformułowań, których znaczenia sobie wcześniej nie sprawdził, tak więc to nie jego wina, że akurat spodobało mu się brzmienie słowa „Volksdeutsch”.” Niemniej jednak niezależnie od tego, jaka była ta linia obrony, okazała się ona nieskuteczna. Ziemkiewicz został skazany na 4 miesiące prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Gdybym był złośliwy (a nie jestem) to napisałbym, że znacznie bardziej dotkliwą karą dla Ziemkiewicza byłoby skazanie go na wykonywanie 20 godzin researchu w ciągu miesiąca. Aczkolwiek mam świadomość tego, że taki wyrok mógłby zostać uznany przez Ziemkiewicza za tortury.

Pod koniec października na portalu OKO Press ukazał się artykuł, w którym mogliśmy przeczytać o ciekawym przypadku związanym z RMF-em. Otóż, dyrektorką w czeskiej spółce Orlenu jest Magdalena Balawajder (jako dyslektyk chciałbym złożyć oficjalny protest przeciwko istnieniu takich nazwisk), która, zupełnym przypadkiem, jest żoną Marka Balawajdera, który to Marek Balawajder, zupełnym przypadkiem, jest szefem informacji RMF FM. Kolejnym przypadkiem było to, że Orlen się bardzo chętnie reklamował w RMFie (w 2022 reklamował się tam za ponad 20 baniek). Następny przypadek polegał na tym, że zarówno Magda Balawajder, jak i sama rozgłośnia, zareagowały na ten artykuł tak, jak gdyby to wszystko jednak nie było dziełem przypadku. Jednakowoż może być też tak, że te reakcje były po prostu dziełem przypadku. Ok, nieco zaś bardziej na serio, to życzę powodzenia w przekonywaniu kogokolwiek do tego, że to faktycznie był przypadek i tam się nic takiego nie działo. Śmiem twierdzić, że po tym, jak „przez osiem ostatnich lat” wszyscy braliśmy udział w obserwacji uczestniczącej pt. „w jaki sposób Zjednoczona Prawica obsadza SSP i jak traktuje media”, tego rodzaju „przypadkowa” narracja nie znajdzie zbyt wielu zwolenników.

Poniższy kawałek Przeglądu będzie przeznaczony dla wielbicieli akrobatyki, bo to oni będą w stanie w pełni docenić fikołek, który zaraz tu zostanie opisany. Najpierw odrobina kontekstu. Dla nikogo nie jest tajemnicą to, że Rosja od wielu lat stara się doprowadzić do jak największej „atomizacji” w Europie oraz osłabienia Unii Europejskiej (vide, mieszanie przy referendum Brexitowym). Jest to coś, co klasyk mógłby określić mianem „oczywistej oczywistości”. Otóż, (jak to powiedział jeden z głównych bohaterów wiekopomnego dzieła pt. „Smoleńsk”): „to nie jest proste, a nawet wręcz przeciwnie”. Portalu wPolityce (tak samo, jak redaktorów tam zatrudnionych) nikomu przedstawiać nie trzeba. Wszyscy przyzwyczaili się już do tego, że portal ten prezentuje pewien poziom. Niemniej jednak fikołek, który został wykonany przez jednego z redaktorów (Jan Augustyn Maciejewski) sprawia, że wyróżnia się on na tle partyjnych kolegów i koleżanek. Pod koniec października ów jegomość na swoim koncie na Eloneksie (niegdysiejszy Ćwiter) podzielił się z followersami teorią (to była zajawka jakiegoś filmiku wyprodukowanego przez Karnowskich), z której wynika, że to wcale nie jest tak z tą Europą. Jego zdaniem Putin chce, żeby Europa była jak najsilniejsza i jak najbardziej zintegrowana, bo jak już Europa będzie silna, to poczuje się zbyt pewnie i uzna, że poradzi sobie bez Ameryki, a wtedy (uwaga, będzie capslock, bo tylko on odda w pełni wagę tych słów): „ROSJANIE TO JUŻ ŁATWO ROZEGRAJĄ”. Przyznam szczerze, że chciałem tego Pana zapytać o to, co sądzi na temat NATO i czy tutaj Kreml też chce jak największej integracji, ale przyznam szczerze, że trochę się obawiałem odpowiedzi i stchórzyłem.

Mateuszowi Morawieckiemu przypadło w udziale zaszczytne zadanie wyprowadzenia sztandar..., znaczy się utworzenia rządu. To jest naprawdę zabawna sytuacja, bo wszyscy (łącznie z Morawieckim i Dudą) wiedzą o tym, że nie ma szans na to, żeby Morawiecki uskładał tą większość, ale spora część polityków udaje, że „nic nie jest przesądzone”. Sam Prezes, indagowany w tej sprawie przez dziennikarzy, odpowiedział: „Państwo macie swoją wiedzę, ja mam swoją”. Nawiasem mówiąc, gdyby ktoś kiedyś stworzył prezesowe bingo, to pewnie zawierałoby się w nim coś na temat „wewnętrznych sondaży”, „głębokiego przekonania” i „własnej wiedzy”. Nieco zaś bardziej na poważnie, to cokolwiek przerażające jest to, że przez „osiem ostatnich lat” (przyzwyczajcie się, bo będę tego pewnie używał dość często) Polską zawiadywał człowiek, który od pewnego czasu jest absolutnie wręcz niezdolny do przyznania się do porażki (albo choćby do zwykłej omyłki) i który zawsze, ale to zawsze musi pozować na kogoś, kto „wie więcej” od wszystkich dookoła. Ciekawe jest to czy Prezes zaktualizował sobie swoją wiedzę po tym, jak kandydatka PiS na wicemarszałka dostała straszliwy łomot w głosowaniu i, no cóż, wicemarszałkinią nie będzie, czy też dalej uważa, że sprawa nie jest przesądzona. Jeżeli kogoś interesuje temat tego konkretnego przejawu prezesowego geniuszu, to mądrowaliśmy się na ten temat z kolegą z Doniesień z Putinowskiej Polski (którego nie taguję, bo ostatnio J.E. Algorytm alergicznie reaguje na tagowanie i ścina zasięgi) w naszym podkaście (link do odcinka w Źródłach będzie).


 UWAGA! Artykuł sponsorowany przez Suwerena!

https://patronite.pl/Piknik-na-skraju-g%C5%82upoty

Gdy się zaczęło zanosić na zmianę i pierwsze sondaże zaczynały dawać przewagę (mandatową) opozycji demokratycznej nad Najbardziej Demokratyczna Partią w Polsce, ja zacząłem się zastanawiać nad tym, jak szybko dojdzie po stronie Najbardziej Demokratycznej Partii w Polsce do przebiegunowania. Okazało się, że u Andrzeja Dudy do tego przebiegunowania doszło w okolicach 8 listopada bieżącego roku. Stwierdził on wtedy, że nie powinno się naruszać autorytetu Trybunału Konstytucyjnego (mała podpowiedź: chodziło mu o Trybunał Przyłebski) i że ów trybunał jest jedną z najważniejszych instytucji chroniących podstawowe zasady demokratyczne ustroju państwa. Ktoś może w tym momencie powiedzieć: no zaraz, ale czy to nie ten sam jegomość, który praktycznie na początku swojej prezydentury powołał do trybunału sędziów – dublerów? A ja takiej osobie odpowiem: owszem, chodzi o tego samego Andrzeja Dudę.

Skoro jesteśmy już przy temacie przebiegunowania, to podobne zjawisko zachodzi u braci Karnowskich. Tyle, że (co zrozumiałe w kontekście kondycji intelektualnej wyżej wymienionych braci) owo przebiegunowanie nie przebiega bezproblemowo. Jeden z braci, Jacek, skomentował ostatnio to, że kandydatura Elżbiety Witek przepadła w głosowaniu. Zrobił to w sposób bardzo, ale to bardzo spektakularny. Pozwólcie, że zacytuję tytuł jego artykułu (UWAGA, UWAGA, TO NIE SĄ ĆWICZENIA: PROSZĘ ODSDTAWIĆ PŁYNY): „Kłamstwa opozycji w sprawie marszałek Witek zostały spektakularnie obnażone w Senacie. Rozpoczyna się prześladowanie opozycji”. Tak to się dzieje, moi drodzy czytelnicy, jak człowiek z rozpędu zacznie pisać artykuł i jechać po opozycji, a potem sobie nagle przypomni, że opozycja się zmieniła, ale jest na tyle leniwy, że nie chciało mu się poprawiać początku.

Tak nawiasem mówiąc, bardzo przyjemnie ogląda się ostatnio relacje Sejmowe. Chodzi mi, rzecz jasna, o te relacje, na których można obserwować zachowania polityków Zjednoczonej Prawicy, do których wreszcie (pomału) zaczęło docierać, że już nie będzie tak, jak było. A to Prezes partii, który bardzo chciał wejść na mównicę „bez żadnego trybu”, a to minister Ziobro, który zapewne chciał sobie długo poprzemawiać i któremu cała sala głośno odliczała sekundy do końca wystąpienia. A to Hołownia złomujący Czarnka (za to, że ten darł japę na mównicy). Jednakowoż najbardziej mnie bawią reakcję prawicowych mediów, które dwoją się i troją, żeby spróbować przekuć to, w jaki sposób traktowani są politycy Zjednoczonej Prawicy (gwoli ścisłości, są traktowani lepiej, niż traktowani byli politycy opozycji w latach 2015-2023) na jakieś, choćby niewielkie oburzonko społeczne. Najprawdopodobniej do mediów tych nie dociera to, że jedyne, co w ten sposób uda im się osiągnąć, to wywołanie gigantycznego schadenfreude. Znamienne jest to, że prawicowi propagandyści tak bardzo odkleili się od rzeczywistości (obstawiam, że mogło to mieć związek z tym, że władza sowicie ich wynagradzała za ich, ahem, „pracę”), że wydaje im się, że po tym, jak (widzicie?! Mogłem tu napisać „przez osiem ostatnich lat”, ale się powstrzymałem!) ich partia matka traktowała każdego, kogo mogła „z buta”, teraz ktoś członkom tej partii będzie współczuł.



Pamiętacie może, jak rządowe media grzały z uporem godnym lepszej sprawy hasło „ulica i zagranica” (tl;dr opozycja nie potrafi wygrać wyborów, więc chce, żeby ludzie wyszli na ulice, albo żeby im „zagranica” pomogła przejąć władzę). Czemu o tym wspominam? Ano temu, że od wyborów minął niecały miesiąc, a pewien polityk partii, która przyzwyczaja się do bycia w opozycji, był łaskaw powiedzieć, że jeżeli uda się jego partii przekonać ludzi do tego, że coś złego się dzieje w kraju (w kontekście planów zaorania CBA i IPN), to on nie wyklucza, że Polacy wyjdą na ulicę. Wydaje mi się, że już można zacząć odliczać czas do momentu, w którym pierwsi PiSowcy będą chcieli organizować w Parlamencie Europejskim debaty na temat praworządności w Polsce.



Źródła:

https://tvn24.pl/polska/bartosz-wielinski-z-gazety-wyborczej-oskarzyl-rafala-ziemkiewicza-za-nazywanie-go-folksdojczem-dziennikarz-informuje-o-prawomocnym-wyroku-7429652

https://oko.press/rmf-i-orlen-tajemnicze-zwiazki-najwiekszego-polskiego-radia-ze-spolka-obajtka

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rmf-fm-orlen-marek-balawajder-magdalena-balawajder

https://www.press.pl/tresc/78938,rmf-odpowiada-na-tekst-oko_press-o-powiazaniach-z-orlenem_-_klamstwa-i-manipulacje_

https://wyborcza.pl/7,75399,26148818,raport-o-wplywie-rosji-putina-na-brexit-pograza-rzadzaca-partie.html

https://twitter.com/Maciejevvski/status/1719328609834344752

https://tvn24.pl/polska/mateusz-morawiecki-z-misja-stworzenia-rzadu-skazany-na-porazke-jaroslaw-kaczynski-mam-swoja-wiedze-7434801

https://www.rmf24.pl/polityka/news-pis-bez-wicemarszalka-sejmu-elzbieta-witek-przepadla,nId,7146576#crp_state=1

Link do odcinka na peju podkastowym:

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02TkoTUqx8sR5qkahx6taK3WAcBVta4k6idY3YLQEsi42eUxU1U5rEobXeHy1Nd6Kbl&id=61553381910456

https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3276932,andrzej-duda-uwaga-opinii-publicznej-zwrocona-na-tk-nie-moze-naruszac-jego-autorytetu

https://wpolityce.pl/polityka/670711-klamstwa-opozycji-zostaly-spektakularnie-obnazone-w-senacie

https://dorzeczy.pl/opinie/503523/propozycje-koalicji-wywolaja-protesty-uliczne-pek-nie-wykluczam.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz