sobota, 15 kwietnia 2023

Zróbmy sobie raport

Zapewne już do was dotarły odpryski najnowszego raportu zleconego przez Fundację Adenauera, z którego to raportu wynika między innymi to, że młodzi wyborcy (18-30) popierają głównie PiS i że są w przeważającej większości przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego. Gdy tylko zobaczyłem te kawałki raportu, zacząłem sobie dumać nad tym „ciekawe, kiedy prawica się rzuci na te wyniki i zacznie się nimi jarać”.


Dzisiaj zaś me oczęta ujrzały artykuł na „Do Rzeczy”, którego tytuł brzmiał następująco: „Młodzi wyborcy nie skręcili w lewo”. Pozwolę sobie na zacytowanie początku tego artykułu (całości nie czytałem, bo jest za paywallem, a nie jestem SSP żeby sponsorować „Do Rzeczy”):


„Raport Fundacji Konrada Adenauera “Polityczny portret młodych Polaków”, to jeden
z ciekawszych pakietów danych, jakie ostatnio pojawiły się w przestrzeni publicznej.


Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że weryfikuje krążące w mediach widmo przekonania, że mamy do czynienia z radykalnym skrętem w lewo wśród młodszych wyborców (…)."


W podobnym tonie utrzymany był artykuł z Wirtualnej Polski, która to WP jako pierwsza opisała ten raport (tu będzie dłuższy cytat):


„Gdyby układ sił w Sejmie zależał wyłącznie od młodych wyborców w wieku 18-30 lat, największymi siłami politycznymi byłyby PiS (27 proc.), Koalicja Obywatelska (24,7 proc.) i Konfederacja (19,2 proc.) - wynika z "Politycznego portretu młodych Polaków". Według badania udział w głosowaniu chce wziąć 72,2 proc. osób w tej grupie wiekowej. Wyniki mogą obalić kilka powszechnych mitów (…) Polityczny portret młodych Polaków" to badanie Centrum Badań Marketingowych Indicator i Fundacji Adenauera. Projekt jest koordynowany przez doktoranta Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego Adama Kądzielę. Przekonuje on, że analiza konfrontuje wyniki z powielanymi mitami i uproszczeniami na temat grupy wyborców w wieku od 18 do 30 lat.”


Zanim przejdę do meritum, pozwolę sobie na krótką dygresję. Z tymi wszystkimi badaniami sondażowymi (nie mylić z focusami, które są tzw. „jakościówką”) to jest tak, że o ile one są przeprowadzane w sposób poprawny, to pomimo tego, że ich wyniki będą się od siebie różnić, to jednak układają się one w jakiś trend. Owszem, czasami może być tak, że trend się załamie (albo przyspieszy), ale takie „wahnięcia” nie biorą się z powietrza. Innymi słowy, najpierw coś się musi „zadziać”, a dopiero potem w badaniach ilościowych nam się pojawią te „wahnięcia”.


Ja wiem, ze część z was zaczęła już ziewać (ja pisząc powyższy akapit miałem flashbacki z salek zajęciowych na socjologii), tak więc pozwolę sobie to zobrazować. Konfederacja ma teraz w sondażach około 10% poparcia. Jak byście zareagowali na sondaż, w którym konfa miałaby tego poparcia 50% (poza tym, że pewnie zastanawialibyście się bardzo poważnie nad emigracją)? Mam przeczucie graniczące z pewnością, że taki sondaż zostałby po prostu wyśmiany i absolutnie nikt (poza wyznawcami konfy) nie tłumaczyłby, że ten sondaż „konfrontuje wyniki z powielanymi mitami” oraz „weryfikuje krążące w mediach widmo przekonania, że Konfederacja ma 10% poparcia”.


Moim zdaniem podobnie powinno się potraktować „raport z badań” , z którego wynikło, że jeżeli chodzi o kategorię wiekową 18-30: „59,8 proc. nie zgadza się z postulatem liberalizacji prawa aborcyjnego (63,3 proc. kobiet i 56,7 proc. mężczyzn)”.


Dla porównania. W listopadzie 2022 przeprowadzono badania sondażowe w temacie prawa aborcyjnego, Respondentów zapytano o to „czy kobieta powinna mieć prawo do przerwania ciąży do 12 tygodnia jej trwania?”. W kategorii wiekowej 18-29 lat  90% respondentów odpowiedziało na to pytanie twierdząco, a 9% przecząco. W tym miejscu jeszcze jedna, króciutka dygresja będzie. W tym sondażu pytano o wprowadzenie przerywania ciąży na życzenie. W „badaniach”, którymi teraz jara się prawica pytano o „liberalizację prawa aborcyjnego”. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to znacznie szersze pojęcie. Bo liberalizacja, owszem, może oznaczać wprowadzenie przerywania ciąży na życzenie, ale może również oznaczać przywrócenie tzw. „poprawki embriopatologicznej”.


Gwoli ścisłości, te 90% poparcia dla prawa do przerywania ciąży do 12 tygodnia, nie wzięło się z powietrza. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z trendem, który zaczął się w listopadzie 2020, kiedy to zaostrzenie prawa aborcyjnego doprowadziło (w kategorii wiekowej 18-29) do gigantycznego wzrostu poparcia dla możliwości przerywania ciąży do 12 tygodnia. W lutym 2019 w tej kategorii wiekowej ten postulat popierało 48%, a w listopadzie 2020 79% (potem ten słupek sobie rósł już znacznie wolniej). Na tym przykładzie widać wyraźnie, że o ile „wahnięcia” są jak najbardziej możliwe, to jednak nie biorą się one z powietrza.


Uwaga! Artykuł sponsorowany przez Suwerena!

https://patronite.pl/Piknik-na-skraju-g%C5%82upoty


Gdybyśmy mieli potraktować ten nieszczęsny raport na serio, to musielibyśmy się pogodzić z tym, że w ciągu 4 miesięcy poparcie dla liberalizacji prawa aborcyjnego w kategorii wiekowej 18-30 spadło z 90% do 40%. Wydaje mi się, że jestem raczej uważnym obserwatorem tego, co się dzieje u nas w kraju. Mimo tego, ewidentnie musiało mi umknąć coś bardzo istotnego, co wydarzyło się między listopadem 2022, a marcem 2023, co doprowadziło do spadku poparcia dla liberalizacji prawa aborcyjnego wśród młodych. To musiało być coś znacznie bardziej „spektakularnego” od zaostrzenia prawa aborcyjnego w 2020 roku. Nieco zaś bardziej na serio. Ciekaw jestem, czy ktokolwiek w trakcie tworzenia tego raportu zwrócił uwagę na to, że taka zmiana w poglądach (szczególnie w tak krótkim czasie) jest niemożliwa do wytłumaczenia w żaden sposób?


Kolejną (i ostatnio, bo nie chce mi się tego „raportu” rozbierać na atomy, z przyczyn, które na końcu opiszę) perełką jest to, że w tych sondażach wyszło, że PiS w kategorii wiekowej 18-30 wygrywa. Przyznam szczerze, że srogo parsknąłem po przeczytaniu tych rewelacji. Ja wiem, że ziomeczki z Indicatora opowiadają o tym, że w sumie to najlepiej przewidzieli to, jak zagłosują młodzi w 2019 (przyznam szczerze, że nie chce mi się tego sprawdzać), ale teraz mamy rok 2023 i ten konkretny słupek jest średnio realny.


Gdyby tak było w rzeczywistości. Gdyby PiS faktycznie miał tak wysokie poparcie wśród młodych, to po pierwsze, PiS miałby kosmiczne zasięgi na Tik Toku (no bo przecież te słupki przekładałyby się na setki tysięcy „fanów”) i nie musiałby wkurzać młodzieży, żeby mieć jakiekolwiek zasięgi (bo przecież te 29% przełożyłoby się na setki tysięcy hardkorowych fanów). Nieśmiało przypominam, że nie tak dawno temu zaprzyjaźniona z PiSem redaktorka opisywała ze szczegółami na czym polega arcysprytny plan PiSu, mający na celu zniechęcenie młodzieży do udziału w wyborach. W tym samym tekście stało, że PiS jest świadomy tego, że w kategorii wiekowej 18-24 może liczyć na 15% poparcie (to były jakieś wewnętrzne badania PiSu na grupie 3 tysięcy respondentów). Tak, wiem, kategoria wiekowa w „raporcie”, nad którym się pastwię jest szersza (zamiast 18-24 jest 18-30), ale żeby z tych 15% w kategorii wiekowej 18-24 nam wyszło 29% w kategorii 18-30, to musielibyśmy uznać za prawdopodobne to, że w (sub)kategorii wiekowej 25-30 poparcie dla PiSu jest rekordowe.


I znowuż, może ja się po prostu mylę (bo nie chce się pogodzić z rzeczywistością) i to poparcie naprawdę tak urosło? Może ofensywa internetowa PiSu była tak wielkim sukcesem, że w przeciągu paru miesięcy PiS zwiększył poparcie wśród młodzieży prawie dwukrotnie? Dobra, skoro sobie pożartowaliśmy, to teraz na serio.


Nie mam zielonego pojęcia, jak to możliwe, że w tym badaniu powychodziły takie rzeczy. O ile przy tym słupku PiSu można jeszcze jakoś próbować argumentować, że to były inne kategorie wiekowe i może stąd ta różnica (ok, jest to praktycznie niemożliwe, ale niech tam będzie), to w przypadku kwestii podejścia do aborcji nie da się tej 50% różnicy wytłumaczyć tym, że „no tak wyszło z badań, a z badanami się nie dyskutuje”. Tyle, że tutaj nie ma nawet prób wytłumaczenia czegokolwiek. Zamiast nich mamy deklaracje, że to badanie jest tak rewelacyjne i masakruje różne mity.


Miałem już przechodzić do wniosków końcowych, ale trafił mnie kolejny odprysk i nie mogę go tu nie wrzucić. Otóż, z tego nieszczęsnego „raportu” wynika, że w kategorii wiekowej 18-30 62,6% respondentów jest przeciwko wprowadzeniu związków partnerskich. Badania odnośnie podejścia Polaków do tematu równości małżeńskiej, związków partnerskich/etc. są realizowane regularnie. We wrześniu 2022 przeprowadzono taki sondaż i w kategorii wiekowej 18-30 poparcie dla wprowadzenia związków partnerskich wyniosło 80%. Innymi słowy, w przeciągu 6 miesięcy, bez wyraźnej przyczyny poparcie dla wprowadzenia związków partnerskich w tej konkretnej kategorii wiekowej spadło o 43%.


Ja naprawdę nie chcę nikomu zarzucać tego, że sobie robił np. „badania z tezą”, ale w przypadku tych konkretnych badań coś poszło nie tak. O ile respondentów nie rażono prądem na odległość za udzielanie „nieprawidłowych” odpowiedzi, to jedynym wyjaśnieniem jest to, że coś się musiało „wykoleić” z doborem grupy. Nie jest bowiem możliwe, żeby grupa, którą przebadano, była reprezentatywna dla kategorii wiekowej 18-30. Nie w przypadku, w którym między tym badaniem, a praktycznie wszystkimi innymi są aż tak olbrzymie różnice.  


Ja się na serio zastanawiam nad tym, co sobie myślały osoby, które ogarniały ten raport końcowy. Jeżeli są to osoby, które zajmują się na co dzień badaniami (i się nimi interesują), to takie osoby (uwaga capslock) MUSIAŁY wiedzieć, że te wahnięcia im wyszły bardzo duże. Przyznam szczerze, że nie mam pojęcia ile jeszcze takich wahnięć tam było, ale te, które pojawiły się w przypadku pytań o liberalizację prawa aborcyjnego i związki partnerskie i poparcie dla partii politycznych wystarczą do tego, żeby ten raport uznać za jakieś Political Fiction i nic więcej. Jeżeli osoby, które ślęczały nad raportem ogarniają tę tematykę, to te osoby musiały sobie z tego zdawać sprawę. I co? I nic. Raport pojawił się w takiej, a nie innej formie i jest on przedstawiany w taki, a nie inny sposób.


Wiecie, co jest najzabawniejsze? To, że jak CBM Indicator (to oni robili badania dla Fundacji Adenauera) chce, to potrafi zrobić dobre badania. Bezproblemowo znalazłem dwa przypadki, w których firma ta dostała wyróżnienie za prawilnie przeprowadzony sondaże (wybory parlamentarne 2019 i prezydenckie 2020).  


Tyle, że równie bezproblemowo znalazłem inne sondaże Indicatora, za które ta firma raczej nie otrzymała żadnych wyróżnień:


2018 (sierpień): „Rafał Trzaskowski z wynikiem 39,1 proc. poparcia wygrałby pierwszą turę wyborów na prezydenta Warszawy - wynika z sondażu CBM Indicator dla „Wiadomości” TVP. W drugiej turze zmierzyłby się z Patrykiem Jakim (…) Patryka Jakiego, kandydata Zjednoczonej Prawicy, poparło 37,3 proc. ankietowanych. To oznacza, że obu kandydatów dzielą niecałe 2 punkty procentowe.”


2020 (grudzień): „PiS może liczyć na 25,7 proc. głosów; KO na 20,3 proc. a Ruch Szymona Hołowni Polska 2050. na 13,2 proc.; z kolei na Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry zagłosowałoby 5,4 proc. badanych, co daje jej samodzielny wstęp do Sejmu


2021 (luty): „Firma badawcza CBM Indicator przeprowadziła sondaż poparcia dla kandydatów w rzeszowskich wyborach prezydenckich, wykonany na zlecenie Solidarnej Polski. Wyniki wskazują na zwycięstwo Marcina Warchoła, ale także spore szanse ma Paweł Kowal.”


2021 (kwiecień): „Gdyby partie tworzące Zjednoczoną Prawicę, czyli PiS, Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina, wystartowały w wyborach samodzielnie, to do Sejmu weszłyby dwa pierwsze ugrupowania - wynika z sondażu przeprowadzonego przez CBM Indicator dla "Rzeczpospolitej". Oddanie głosu na partię Zbigniewa Ziobry zadeklarowało 5,2 proc. badanych.”


Jeżeli chodzi o wnioski końcowe, to po pierwsze, ten raport „o młodzieży” można potraktować jako coś w rodzaju „The Room” sondaży (tak więc, bardzo śmieszne, choć autor co innego miał na myśli). Po drugie zaś warto sobie zadać pytanie o to, czy firma, która jest w stanie zdobyć wyróżnienia za sondaże wyborcze (które siłą rzeczy musiały być przeprowadzone w sposób poprawny) jest w stanie równolegle produkować takie babole w sposób całkowicie przypadkowy.


Źródła:

https://wiadomosci.wp.pl/pis-wygrywa-wsrod-mlodych-widac-fascynacje-konfederacja-poglady-moga-zaskakiwac-6886760875015072a?

https://dorzeczy.pl/opinie/427897/mlodzi-wyborcy-nie-skrecili-w-lewo.html

https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8570193,ograniczenie-aborcji-wplyw-na-dzietnosc-dzieci-mlodziez-kobiety.html

https://oko.press/rekordowe-poparcie-dla-aborcji-do-12-tygodnia-sondaz-oko-press

https://oko.press/morawiecki-drodzy-seniorzy-nigdy-was-nie-zostawimy

Tu ktoś pastwi się nad raportem:

https://twitter.com/A_Traczyk/status/1646775422263197702?fbclid=IwAR2IVamxKyQv__b8Ry75mI66HKLmZywRAmIgax_B_F8SRr3Am8k0nDIxu-Y

Raport:

https://www.kas.de/documents/279510/22888893/POLITYCZNY+PORTRET+M%C5%81ODYCH+POLAK%C3%93W.pdf/a3a50da9-da4a-6402-cf15-a5cb21fda14b?version=1.0&t=1681393924135&fbclid=IwAR1_VA2yRxK0rVBY1cdHeWZ6aQeuJH9drHewPP1EeTXtcVTM1rV6MKmUvFc

https://oko.press/rosnie-poparcie-dla-zwiazkow-partnerskich-i-rownosci-malzenskiej-wladza-tego-nie-zatrzyma-sondaz-oko-press

https://oko.press/rownosc-malzenska-zwiazki-partnerskie-sondaz

https://www.rmf24.pl/nauka/news-zloty-puchar-pytii-dla-kantara,nId,3362997#crp_state=1

https://www.rmf24.pl/nauka/news-najlepszy-sondaz-prezydencki-zloty-puchar-pytii-dla-firmy-ib,nId,4711957#crp_state=1

https://www.rp.pl/polityka/art1798471-nowy-sondaz-w-warszawie-jaki-o-wlos-za-trzaskowskim

https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,26814927,pierwszy-sondaz-dla-sp-marcin-warchol-wygra-w-rzeszowie-socjolog.html

https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8056741,sondaz-czy-pis-utrzyma-wladze-bez-solidarnej-polski.html

https://www.fakt.pl/polityka/sondaz-partia-ziobry-solidarna-polska-wchodzi-do-sejmu-jaki-wynik-pis-ko-i-partii/rc8jrln

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz